Czy są tu jacyś fani Rooibosa? Przychodzimy dziś do Ciebie z dawką informacji na temat tej wyjątkowej herbaty. A nóż zaskoczymy Cię czymś nowym. Jeśli jednak należysz do tej grupy, która nie miała jeszcze do czynienia z tym rodzajem naparu, nic straconego! Uważamy, że bezsprzecznie wart jest Twojej uwagi.

Rooibos naparem dla każdego

Rooibos to właściwie nie herbata, a napar z rośliny zwanej czerwonokrzewem afrykańskim. Rośnie on wyłącznie w górach Cederberg w Południowej Afryce i to właśnie stamtąd wysyłane są na cały świat zapasy tego suszu. Jego wyjątkowość tkwi w lekkim, miodowo ziemistym smaku, a także w tym, że nie ma w sobie ani kofeiny ani teiny. Możesz go pić bez obaw nawet przed snem. Nie musisz się też przejmować tym, że źle go zaparzysz. W porównaniu do innych herbat, nie musisz zastanawiać się czy nie dodałeś przypadkiem za dużej ilości suszu. Możesz się nawet zapomnieć i zostawić swój kubek z parzącym się rooibosem na dłużej. W każdym przypadku nie będzie to miało wpływu na smak naparu. Można powiedzieć, że rooibosa nie da się „zepsuć”. My polecamy zaparzyć susz wodą o temp. 90-100⁰C przez 3-5 minut.

Czym jeszcze może poszczycić się Rooibos? Otóż świetnie wpływa na skórę, spowalnia procesy starzenia się, pomaga kontrolować apetyt i wspomaga dobry sen. Wprost naszpikowany jest korzystnie wpływającymi na nasz organizm przeciwutleniaczami. Zawarte w nim fitoestrogeny i izoflawony zmniejszają ryzyko raka piersi, pęcherza i prostaty, a także pozytywnie wpływają na gospodarkę hormonalną, szczególnie u kobiet. Bez obaw mogą go pić również osoby z nadciśnieniem, a także małe dzieci i osoby z obniżoną odpornością. To prawdziwa zdrowotna bomba! Również kobiety w ciąży mogą skorzystać z całego szeregu korzyści. Napar z rooibosa wspomaga dobry sen, odpręża, łagodzi bóle głowy i uspokaja układ nerwowy. Wysokie stężenie witaminy C i żelaza niweluje zmęczenie i zawroty głowy.

Słyszeliście o Honeybush?

Czy spotkaliście się kiedyś z Honeybush? Jest to napar z miodokrzewu, który ma bardzo wiele wspólnego ze wspomnianym wcześniej czerwonokrzewem. Obie rośliny rosną na tym samym terenie, z tym że krzaki miodokrzewu są jeszcze rzadziej spotykane. Co ciekawe bardzo ciężko prowadzi się jego uprawy. Z tego względu większość zbiorów pochodzi z dziko rosnących krzewów. Podobno ma to związek ze ścisłym oddziaływaniem między tą rośliną, mrówkami i ptakami występującymi na tym terenie. Honeybush od rooibosa odróżnia bardziej słodki, kwiatowy smak. Cechuje się również jeszcze większą zawartością przeciwutleniaczy! Stwierdzono nawet, że u tej rośliny występuje ich najwyższe stężenie w porównaniu z innymi suszami herbat. Ma działanie przeciwzapalne i antybakteryjne. Świetnie działa na wszelkie infekcje gardła, zmniejsza stężenie cukru we krwi i wspomaga trawienie.

Zarówno rooibos jak i honeybush świetnie nadają się do przyrządzenia mrożonej herbaty metodą tradycyjną, a także cold brew.  Przygotuj trzy razy większą ilość suszu (3-4 łyżeczki) i parz przez 20 minut. Tutaj ciekawostka – jeśli tak sporządzony napar wlejesz do pojemnika z lodem, spowolnisz rozkład cennych antyoksydantów zawartych w suszu.

Jeśli rozbudziliśmy u Ciebie ciekawość co do tego niezwykłego naparu, odwiedź nasz sklep internetowy i wybierz rooibos dla siebie (klik). Mamy też dla Ciebie niespodziankę, właśnie  pojawił się u nas Honeybush BROWNIE (klik) – wyjątkowy susz miodokrzewu z dodatkiem wiórek czekoladowych i płatków róż. Nie lada gratka dla miłośników słodkich nut w herbacie. My już nie możemy się doczekać na kolejną szklankę tego napoju!

A czy Ty znalazłeś już swój ulubiony Rooibos w naszym sklepie? Jesteście ciekawi smaku Honeybush BROWNIE? Na pewno się nie zawiedziecie!

napisała Monika